WARTO WIEDZIEĆ, ŻE...
Pod powierzchnią ziemi, na różnych głębokościach, znajdują się warstwy żwiru i piasku, które przepuszczają wodę. Ta, sącząc się przez nie, tworzy podziemne strumienie, potoki i rzeki, zwane popularnie ciekami wodnymi lub żyłami. Ich szerokość wynosi, w zależności od warunków geologicznych, od kilku centymetrów do kilkunastu metrów. Te podziemne cieki wodne są źródłem bardzo szkodliwego promieniowania.
Jego geneza nie została jeszcze dokładnie wyjaśniona. Wiadomo jednak, że ma ono związek z promieniowaniem kosmicznym, które nieustannie bombarduje naszą planetę.
Radiacja, której źródłem są podziemne cieki wodne, ma charakter elektromagnetyczny i - jak każde promieniowanie tego typu - jest szkodliwa dla wszystkich organizmów żywych, tj. roślin, zwierząt, a szczególnie dla człowieka.
Ludzie, przebywający w miejscach napromieniowanych nad żyłami wodnymi, odczuwają znużenie, zmęczenie, bóle głowy i mięśni, uskarżają się na ogólne osłabienie i złe samopoczucie. Śpiąc na żyle wodnej, człowiek nie regeneruje swoich sił. Wstaje bardziej zmęczony aniżeli przed położeniem się do łóżka.
Dłuższe przebywanie na cieku wodnym, zwłaszcza wtedy, gdy znajduje się ono bezpośrednio pod miejscem przeznaczonym do spania lub wypoczynku, może doprowadzić do zaburzeń w prawidłowym funkcjonowaniu organizmu, jest też przyczyną wielu groźnych chorób, w tym nowotworowych czy psychicznych.
Stąd wniosek, że należy unikać przebywania w miejscach napromieniowanych przez cieki wodne.
Jak jednak stwierdzić, czy dane miejsce jest od nich wolne? Tymi sprawami - między innymi - zajmuje się RADIESTEZJA.
Współczesny człowiek, uzbrojony w aparaturę wzmacniającą jego zmysły, zatracił zdolność wyczuwania szkodliwego promieniowania geopatycznego. Zwierzęta zachowały jednak tę zdolność. Warto wiedzieć, że żaden pies, mając możliwość swobodnego wyboru, nie położy się w miejscu napromieniowanym. Podobnie żaden ptak (wyjątek stanowią sroki) nie zbuduje swego gniazda nad ciekami wodnymi. Natomiast koty lubią wylegiwać się na skrzyżowaniu cieków!.
Radiesteta - człowiek posiadający zdolność wyczuwania promieniowania dzięki odpowiedniemu przeszkoleniu i przygotowaniu polegającym na szeregu długotrwałych ćwiczeń, potrafi dokładnie określić przebieg podziemnej żyły wodnej, zaznaczyć strefę szkodliwego napromieniowania (spowodowanego nierzadko także przez inne czynniki: tzw. siatka szwajcarska, uskoki geologiczne, złoża rud). Potrafi też określić miejsca wolne od szkodliwego promieniowania.
Czasem niewielkie przesunięcie bryły budynku spowoduje uniknięcie szkodliwego promieniowania, dom będzie "bezpieczny", a mieszkający w nim ludzie nie będą chorować. Jeżeli jednak wymiary działki i niekorzystny układ cieków nie pozwalają na usytuowaniu domu w miejscu nienapromieniowanym, to należy tak zaplanować rozkład wnętrza, aby pomieszczenia przeznaczone do spania i wypoczynku znajdowały się w przestrzeni wolnej od promieniowania.
Istnieją metody zneutralizowania szkodliwego promieniowania poniżej progu szkodliwości. Promieniowanie pozostanie, ale jego wielkość nie będzie już zagrażała żywym organizmom, w tym człowiekowi. Jednak tego zadania może się podjąć jedynie doświadczony radiesteta.
Jednym ze sposobów jest zainstalowanie tzw. ekranów radiestezyjnych. Ekrany takie produkuje obecnie kilka polskich firm, stąd mają one różną nazwę handlową. Radiesteta - w zależności od przebiegu żył wodnych i wielkości budynku - dobierze odpowiedni ekran, wyznaczy miejsce jego zainstalowania i sprawdzi skuteczność działania przyrządu.
Innym bardzo skutecznym sposobem neutralizowania szkodliwego promieniowania, a zarazem stosunkowo prostym w wykonaniu, jest metoda opracowana przez prof. dr inż. Jana Kasińskiego (zob. "Magazyn Radiestezyjny" 1/91). Polega ona na zakopaniu po przeciwległych narożnikach budynku pewnej ilości kamieni (otoczaków). Kamienie te radiesteta musi uprzednio spolaryzować i odpowiednio ustawić, tak aby objęły działaniem cały budynek. Jest to metoda prosta, niedroga i skuteczna, likwidująca szkodliwe promieniowanie w budynku oraz w najbliższym otoczeniu.
Trzeba pamiętać, że neutralizacja szkodliwego promieniowania w budynku z pewnością wpłynie na poprawę zdrowia całej naszej rodziny!
Warto mieć to na uwadze.