Ogród we wrześniu

ZIEMIA

Jeśli jesienią chcecie sadzić drzewa lub krzewy owocowe, dobrze będzie przygotować glebę już na początku września. Jedna z głównych zasad mówi, że:

  • czereśnie i wiśnie dobrze rosną w glebie o odczynie obojętnym (pH 6,7-7,5);
  • borówki amerykańskie, jagody, agrest, maliny, truskawki i poziomki wymagają gleby kwaśnej (pH 5,5-6,2).
  • jabłonie, grusze i porzeczki wolą glebę lekko kwaśną (pH 6,2-6,7);

Gleby kwaśne trzeba jesienią zwapnować, najlepiej na rok przed sadzeniem drzew i krzewów. Najlepiej kwaśną ziemię przygotować tak:

  • Wysiać wapno nawozowe (w żadnym wypadku takie, które zostało po budowie) i płytko przekopać, żeby się zmieszało z ziemią;
  • Rozrzucić obornik (ok. 600 kg/100 m2) – tych, których przeraża wizja upojnych zapachów wsi informuję, że można kupić nie tylko obornik bezzapachowy, ale nawet o zapachu wanilii!
  • Wysiać odpowiednie dla planowanych roślin nawozy i przekopać głęboko;
  • Teren wyrównać grabiami;

Sadzić można najwcześniej po 2-3 tygodniach, kiedy gleba już osiądzie. Wapnowanie można też zrobić bezpośrednio przed sadzeniem, mieszając dokładnie nawóz wapniowy z gleba wykopaną z dołka.

  • Po zakończeniu wszystkich zbiorów, pod koniec września można przekopać glebę w ogrodzie warzywnym i na rabatach z kwiatami jednorocznymi. Jest to szczególnie ważne na glebach ciężkich, ponieważ ziemia pozostawiona na zimę w tzw. ostrej skibie (po przekopaniu nie zagrabiać i nie wyrównywać) pod wpływem mrozu nabiera lepszej struktury i staje się lepiej przepuszczalna dla wody. Część szkodników wydobyta podczas przekopywania na powierzchnię ginie podczas mrozów.
DRZEWA I KRZEWY OZDOBNE
  • Pomiędzy drzewami owocowymi co 3 lata dobrze jest roztrząsnąć obornik (jakieś 400-600 kg/100m2) oraz dodać nawozów fosforowych i potasowych.
  • Wrzesień i październik to tradycyjnie sezon sadzenia drzew i krzewów. Ponieważ dzisiaj kupuje się najczęściej sadzonki w doniczkach (z bryłą korzeniową w ziemi), można je sadzić przez cały rok. Jesienna pora jest istotna dla sadzonek kupowanych „na sucho” bez ziemi, z odkrytymi korzeniami. Takie sadzonki przeżywają większy stres podczas sadzenia i dla nich jest szczególnie istotne, by zadomowiły się w naszym ogrodzie przed zimą (żeby zdążyły się ukorzenić).
DRZEWA I KRZEWY OWOCOWE
  • Drzewa owocowe wspaniale obrodziły w tym roku. Nie nadążam z przerabianiem owoców. Owoce, które chcę przechować w stanie surowym rozkładam w jednej warstwie w płaskich skrzynkach. Owoce muszą być absolutnie zdrowe. Najlepiej przechowuje się je w piwnicy, ale nie zbyt wilgotnej. Co jakiś czas trzeba do nich zaglądać, czy się nie psują i natychmiast usuwać te nadpsute.
KWIATY
  • Wrzesień to ostatni miesiąc na przesadzanie dwuletnich roślin, żeby zdążyły się ukorzenić przed zimą. Dotyczy to również przesadzania bylin. Przy przesadzaniu można podzielić rozrośnięte kępy (np. fiołki, goździki pierzaste, dzielżany).
  • W tej chwili trudno mi przewidzieć, kiedy zrobi się zdecydowanie zimniej, bo lato nas w tym roku wyjątkowo rozpieszcza ciepłem, ale kiedy to nastąpi trzeba będzie szybko zdjąć z balkonów i tarasów donice z kwiatami, które korzystały ze świeżego powietrza przez całe lato. Będę musiała ogołocić z kwiatów donicę na tarasie i pownosić do domu na zimę kwiaty, które nie znoszą nocnych przymrozków, czy w ogóle temperatur poniżej +5°C. Są to przede wszystkim rośliny rosnące w ogrodach w cieplejszych krajach, między innymi męczennica (Passiflora), bougenvilla, glorioza, pepino, rozmaryn, akacja, strelicja, bananowiec, gardenia, paproć drzewiasta, kalie, storczyki, róże miniaturki i inne. Będą u mnie zimować na oknie i koło okna w pomieszczeniu z wyłączonym kaloryferem (jest tam zimą około 17-18°C).
  • We wrześniu sadzę kwiaty cebulowe zimujące w ziemi, a kwitnące na wiosnę. O przygotowaniu podłoża pisałam w zeszłym miesiącu. Teraz pora na sadzenie cebul - więcej na ten temat już wkrótce.
  • We wrześniu trzeba pomyśleć o bylinach, które źle znoszą mrozy i w związku z tym trzeba je wykopać na zimę. Są to między innymi: mieczyki, pelargonie, dalie i złocienie.
  • Bulwy mieczyków wykopuje się, kiedy liście są jeszcze zielone. Mniej więcej w połowie września może nastąpić ten najwłaściwszy na wykopywanie moment, kiedy korzenie brunatnieją i zamierają, a liście pozostają jeszcze zielone. Część nadziemną ścinam pozostawiając ok. 3-5 cm nad bulwą. Wykopane bulwy suszę około 2 tygodni w ciepłym i przewiewnym miejscu. U dobrze wysuszonych bulw stare, zeszłoroczne bulwy łatwo oddzielają się od młodych, bulw tegorocznych.
  • Pelargonie, które chcę przechować przez zimę jako rośliny mateczne przesadzam do doniczek do starej ziemi (specjalnie, żeby ziemia nie była zbyt żyzna, bo rośliny nie mają się bujnie rozwijać, tylko przejść okres spoczynku). Te, które wisiały w doniczkach, po prostu wnoszę do domu. Będą zimować na oknie w nie ogrzewanym pomieszczeniu. Optymalna temperatura zimowania dla begonii to 6-8°C.
  • Dalie wykopuję dopiero po pierwszym przymrozku, kiedy całkowicie więdnie cała część nadziemna. (Dalie są pod tym względem doskonałym wskaźnikiem pierwszego nocnego przymrozku). Łodygi ścinam na wysokości 10 cm i przywiązuję do nich karteczki, na których zapisuję nazwę odmiany (jeśli znam), wysokość i kolor kwiatów. Te informacje są niezbędne, żeby w przyszłym roku skomponować sensowną rabatę. Po wykopaniu, karpy (bulwiaste korzenie) podsuszam i oczyszczam z ziemi. Karpy układam w kartonie (najlepiej przesypać je suchym piaskiem lub torfem). Karpy przechowuje się w temperaturze nieco powyżej zera (dalie są bardzo wrażliwe na mróz!). W zbyt ciepłym pomieszczeniu korzenie przesychają. Jeśli pierwsze przymrozki są krótkotrwałe, a dalie jeszcze mają dużo pąków, można spróbować je osłaniać na noc folią.
  • Przed nastaniem przymrozków koniecznie trzeba wykopać cebule lub bulwy kwiatów nie zimujących w gruncie, takich jak: acidantera, babiana, , błonczatka, brodiea, eukomis, frezja, galtonia, glorioza, krokosmia (montbrecja), sparaksis, sprekelia, szczawik (O. deppei), śniedek wiechowaty, tygrysówka, zawilec.
WARZYWNIK
  • Mam już dość objadana się bobem. Aby zostawić sobie część nasion na przyszłoroczny siew, poczekam, aż zasychające strąki zmienią kolor (w zależności od odmiany na szary, czarny lub plamisty).
  • Koniec lata to przede wszystkim czas zbiorów. Po zebraniu warzyw i ziół wyrywam niepotrzebne pozostałości i likwiduję uprawy. Kiedy zrobi się zimno, przekopię ziemię, żeby przygotować ją na przyszły rok.
  • Amatorom rzodkiewki polecam wysiewanie jej jeszcze przez cały wrzesień, jeśli jest zimno, można to robić w inspekcie lub pod folią.
  • Cebulę zbieram na początku miesiąca, kiedy tylko szczypior zacznie się załamywać. Nie ma co czekać, aż cały szczypior się załamie, bo wtedy cebule zaczynają wypuszczać nowe korzenie i ponownie wyrastać. Najlepiej zbierać cebulę, kiedy 25-50% szczypioru się załamie, a na cebulach wytworzą się 2-3 łuski okrywające. Po zerwaniu dosuszam cebulę na słońcu, albo w razie deszczu pod dachem, ale w przewiewnym miejscu. Potem już tylko obcięcie korzonków i wyschniętego szczypioru i mam zapasy na zimę.
  • Szczypiorek rozmnożę sobie we wrześniu przez podział starych kępek.
  • Jest już dojrzały do zbioru seler naciowy.

Twój koszyk

Nie masz nic w koszyku

    Facebook

    Pomoc

    Lub wybierz parametry projektu i kliknij przycisk "Pokaż projekty" znajdujący się pod formularzem

    • Powierzchnia użytkowa

      m2
    • Powierzchnia zabudowy

      m2
    • Powierzchnia całkowita

      m2
    • Szerokość | długość działki

      | m
    • Maks. szerokość elewacji frontowej

      m
    • ilość pokoi na parterze:

      (0) (0) (0) (0) (0)
    • ilość pokoi na II kondygnacji:

      (0) (0) (0) (0) (0)
    • Ilość łazienek

      Na parterze (0) (0)
      Na II kondygnacji (0) (0)
    • Funkcja - opcje dodatkowe

      • (0)
      • (0)
      • (0)
      • (0)
      • (0)
      • (0)
      • (0)
      • (0)
      • (0)
    • (0)
      (0)
    • (0)
      (0)
    • (0)
      (0)
    • Garaż

      (0) (0) (0)
    • Piwnica

      (0) (0)