Dzięki głęboko posuniętemu absurdowi prawnemu z dniem 25 stycznia wszystkie budowy w Polsce stały się nielegalne. Stało się tak, bowiem dzięki wejściu w życie nowej ustawy o samorządach zawodowych architektów, inżynierów budownictwa oraz uraz urbanistów, nikt nie ma prawa nimi kierować. W ustawie tej znajduje się zapis stanowiący iż podstawą do wykonywania samodzielnych funkcji w tych zawodach jest członkostwo w odpowiedniej izbie, a te do tej pory nie powstały. Inspektorzy nadzoru budowlanego powinni zacząć niezwłocznie egzekwować ten przepis - można mieć jedynie nadzieję, że wystarczy im odpowiednie zaświadczenie wydane przez komitet organizacyjny odpowiedniej izby. Ponadto zgodnie z ustawą dopóki nie powstaną wspomniane izby projektanci nie mogą podpisywać swoich projektów, a to oznacza, że urzędy powinny wstrzymać wydawanie pozwoleń na budowę. Pozostaje jedynie pytanie, jak sytuacja ta ma się do programu wicepremiera Pola, według którego to infrastruktura, a w niej właśnie budownictwo, mają być kluczem do rozwoju.